Po całonocnych próbach osiągnięcia wstępnego porozumienia, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawił przywódcom nową propozycję budżetu UE na lata 2014-2020. Przewiduje ona dalsze cięcia w stosunku do jego listopadowej propozycji o ok. 12 mld euro.
Przedstawiona na listopadowym szczycie przez Van Rompuya propozycja budżetu zakładała cięcia w wys. 75 mld euro w stosunku do mniej więcej bilionowej wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej. Przewidywała wydatki UE na poziomie ok. 972 mld euro (w tzw. zobowiązaniach) w ciągu siedmiu lat, ale Niemcy, Wielka Brytania, Holandia i Szwecja domagały się wówczas dalszych cięć w wys. 30 mld euro.
Obecnie Van Rompuy proponuje w tzw. zobowiązaniach 960 mld euro, a w płatnościach ok. 908 mld euro - poinformowały polskie źródła dyplomatyczne. Teraz propozycje te będą negocjować przywódcy, którzy o 6.30 zasiadają do stołu negocjacyjnego.
Z wcześniejszych nieoficjalnych informacji wynikało, że Van Rompuy podczas popołudniowych rozmów z szeregiem przywódców zaproponował nowe cięcia na kwotę ok. 15 mld euro w zobowiązaniach i 30 mld w płatnościach względem swojej listopadowej propozycji. Miało to dać całkowitą kwotę płatności na poziomie ok. 913 mld euro. Londyn domagał się jeszcze niższych płatności.
Płatności to rzeczywiste wypłaty z budżetu UE na refundację faktur, które mogą spływać do KE jeszcze po zakończeniu negocjowanej perspektywy finansowej na lata 2014-2020; zobowiązania to przyszłe płatności odłożone w czasie.