ZOL w Skrzeszewach. – Czasem jest mi przykro, że mimo trudu, jaki włożyłam w to, by się czegoś dorobić, tu przyjdzie mi umierać. Ale tu jest Bóg. Jemu oddaję wszystko i dziękuję za opiekę, jaką jestem otoczona – mówi Daniela Dzierbicka.
Od ponad 50 lat w Skrzeszewach, w XIX-wiecznym pałacu należącym niegdyś do ziemiańskiej rodziny Grzybowskich, swój dom znajdują osoby starsze i chore. Opiekę zapewniają im prowadzące placówkę siostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, wspomagane przez osoby świeckie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Napiórkowska