Hymn o miłości przyciąga uwagę tak bardzo, że liczni czytelnicy pomijają jego kontekst. A przecież to on nadaje pełne znaczenie pięknym słowom o miłości. Niektórzy bibliści pomniejszają jednak rolę kontekstu.
Jedni mówią o hymnie jako o dygresji przerywającej nauczanie na temat charyzmatów. Inni widzą w nim kompozycję przejętą przez apostoła i wprowadzającą nowy wątek między dwunastym a czternastym rozdziałem listu. Niezależnie od pochodzenia hymnu jego treść dotyczy prawdy bardzo ważnej dla Koryntian. O potrzebie jej poznania św. Paweł pisze na początku dwunastego rozdziału: „Nie chciałbym, abyście nie wiedzieli o darach duchowych”. Tę służebną funkcję hymnu potwierdza wprowadzenie. Jego pierwsze zdanie ukazuje miłość jako dar największy – górujący nad innymi darami duchowymi: „Wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina