Żyjemy w czasach, w których nazwanie aborcji zbrodnią jest traktowane jako radykalizm. Coś, co wydaje się oczywiste, budzi zdziwienie.
W ostatnim dniu ubiegłego roku na ulicach Wałbrzycha pojawiło się kilkadziesiąt plakatów informujących o tym, że aborcja to zbrodnia: „Stop aborcji” oraz „Ratujmy okna życia”. To część akcji plakatowej prowadzonej przez młodych sympatyków Obozu Narodowo-Radykalnego, która ma być kontynuowana na terenie całej diecezji. Wokół ONR, jak mało której organizacji, zbudowano wiele mitów opartych na kłamstwach. Najpopularniejszy to ten mówiący o tym, że ONR to faszyści. – Najsmutniejsze jest to, że ci, którzy nas tak nazywają, w większości są za aborcją – mówi jedna z osób biorących udział w akcji plakatowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz