Tylko w 2012 roku w Domu Matki i Dziecka bezpieczne miejsce odnalazło 67 matek i dzieci, a od początku istnienia placówki – blisko 1200 osób.
Są wśród nich nastolatki w ciąży, jak i dojrzałe kobiety, które znalazły się na zakręcie. Jedne matki mieszkają tu pół roku, inne rok, a nawet dłużej. – Chcemy, by kobieta, wychodząc od nas, miała swoje źródło utrzymania, by miała dokąd pójść – podkreśla s. Ewa Lyga, dyrektorka Domu Matki i Dziecka w Opolu-Grudzicach. Ks. Jerzy Dzierżanowski, wiceprezes Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia, która ten dom prowadzi, dopowiada, że dzięki wsparciu licznych darczyńców każdej matce mogą na nowy start zapewnić podstawowe wyposażenie. – Nieważne, czy będzie miała jeden pokój, czy niewielkie mieszkanie, ale podstawowe sprzęty, jak szafy czy lodówka, już w nim będą – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Kwaśnicka