Coraz trudniej powrócić do radości, którą odczuwaliśmy podczas świąt jako dzieci.
Koniec grudnia. Jak co roku o tej porze „magiczne” słowo, w magiczny sposób niemal, wnika do naszych domów, lodówek, telewizorów, o internecie nie wspominając. Magiczna choinka, magiczna muzyka o brzmieniu dzwonków, magiczne renifery ciągną równie magiczne sanie. „Magiczna atmosfera tych świąt” – dopada ze wszystkich zakamarków. Więc nawet i magiczny krasnoludek, zwany z radziecka Dziadem Mrozem, magicznie burczy te swoje „hohoho”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska