Przed kościołem pw. Ducha Świętego 9 grudnia pierwszy raz zabrzmiały kolędy, a na stoiskach 50 wystawców widać i czuć było nadchodzące Boże Narodzenie.
Jarmark świąteczny organizujemy po raz piąty, by zaprezentować produkty tradycyjne z terenu powiatu i wprowadzić mielczan w klimat świąt, dać taki kulturowy ich przedsmak – mówi Agnieszka Dernoga, dyrektor Wydziału Promocji starostwa w Mielcu, organizator imprezy. Na Zachodzie bożonarodzeniowe jarmarki są bardzo popularne. W Mielcu jedyna na Podkarpaciu taka impreza z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. – Pierwszy raz jestem, oglądam i wydaje mi się, że to fajny pomysł. Nie jest to komercyjna impreza i to mi się podoba – mówi Paweł Szelest z Mielca. Wśród wystawców są m.in. szkoły i stowarzyszenia. – Popracowałyśmy z paniami i mamy wyszydełkowane ozdoby świąteczne, gwiazdki, bieżniki i wiele innych. To prawdziwe, nasze, polskie, a nie supermarketowa chińszczyzna. U innych jest prawdziwe polskie jadło, a pod kościołem prawdziwy św. Mikołaj, biskup, a nie krasnal, rozdaje dzieciom prezenty – pokazuje Zofia Frankowicz ze Stowarzyszenia „Praktyczna pani” z Dulczy Małej. Idą święta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
gb