Tłumaczenie w Biblii Tysiąclecia relatywizuje słowa św. Pawła, sprowadzając je do apelu o nieokazywanie nadmiernej troski.
Jego wezwanie w oryginale brzmi jednak radykalnie i w innych przekładach oddano je wiernie: „O nic się nie troszczcie!”; „O nic się nie martwcie!”. Czy rzeczywiście apostoł wzywa do życia beztroskiego? Czy taka postawa nie oznacza obojętności i braku wrażliwości na potrzeby innych? Inne wypowiedzi św. Pawła wydają się przeczyć wezwaniu do porzucenia wszelkich trosk. Taki brak konsekwencji można by widzieć w tym samym liście. Za okazywanie troski o potrzeby Filipian chwali on najbliższego współpracownika: „A mam nadzieję w Panu Jezusie, że niebawem poślę do was Tymoteusza, abym i ja doznał radości, dowiedziawszy się o waszych sprawach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina