Otym, że Pan Bóg nawet na krzywych liniach prosto pisze, mogli przekonać się gimnazjaliści z Witoni, do których przyjechał raper Dobromir Makowski. Zanim spotkał Jezusa, wychowywał się w poprawczakach i na ulicy.
Kradł, pił, ćpał i chętnie wdawał się w bójki. Dziś mówi młodzieży, jak nie przegrać życia (s. III). Problemu, co zrobić z wolnym czasem, nie mają mali szachiści ze Skierniewic i Nieborowa. W czasie gdy ich rówieśnicy ślęczą przed komputerem, oni „biją się na desce”, remisując nawet z dorosłymi. O młodych miłośnikach królewskiej gry na ss. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Napiórkowska