Czy trzeba się bać?

ABW udaremniła próbę zamachu na polski Sejm. Wzmocniło to pozycję służb, która… właśnie miała zostać osłabiona.

Brunonowi K., pracownikowi naukowemu Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, prokuratura postawiła zarzut „przygotowywania do usunięcia przemocą konstytucyjnych organów państwa”. Niedoszły zamachowiec miał ponoć zamiar wysadzić budynek parlamentu, posługując się 4 tonami materiałów wybuchowych. Ten – po raz pierwszy postawiony w Polsce – zarzut zagrożony jest karą „tylko” 5 lat pozbawienia wolności. Nieadekwatną do skali zagrożenia. Skoro ABW zgromadziła tak mocne (jak twierdzi) dowody, dlaczego prokuratura jest tak ostrożna? Wątpliwości w całej sprawie jest dużo więcej. Nie tylko wobec zamachu i zamachowców. Także wobec służb, prokuratury i polityków. Wszyscy zdają się wokół tej sprawy prowadzić własną grę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko