Musiałem czekać w kolejce. Najpierw „McDusię” dorwała córka. Połknęła ją w jeden dzień. Potem żona. Załapałem się jako trzeci. Jako jeden z 60 tys. Polaków, którzy wykupili pierwszy nakład.
A przecież jeszcze niedawno zaklinałem się, że tej „babskiej serii” nie wezmę do ust!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz