11 listopada. – Dzień jak każdy inny. Po co miałbym go jakoś szczególnie świętować? – pyta 14-letni Patryk. – Cieszę się, że nie idę do szkoły. I to wszystko.
Tak, tak, straszne nudy te coroczne obchody – dodaje jego dwa lata starszy kolega Sebastian. – Przemarsze, przemowy, wieńce. Nie no, owszem – wiem, co się dzieje i dlaczego – ale tak naprawdę, kogo dziś interesuje, że kiedyś tam Polska odzyskała niepodległość? Czy jest wśród młodych ludzi ktoś, kogo jednak interesują uroczystości związane z kolejną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości? – W Warszawie pewnie bojówkarze, kibole, albo ci skrajni prawicowcy będą jak zwykle manifestować przeciwko ustrojowi politycznemu, a u nas to raczej tylko starsi ludzie chodzą na takie spotkania – mówi Sebastian. Chłopaki prawdopodobnie nigdy nie uczestniczyły w uroczystościach, które tradycyjnie odbywają się na placu Litewskim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Jarosińska