Znicze na grobach naszych bliskich prawdopodobnie się już dopaliły.
Niektórzy na następny gest pamięci o zmarłych zdobędą się niestety dopiero za rok. Tak łatwo wydać parę złotych, postawić świeczkę na mogile i żyć w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Tymczasem jeśli to światło pamięci jest fałszywe, bo nie błyszczy w nas samych, nie jest wiele warte. Każde „Wieczne odpoczywanie” czy „Zdrowaś Maryjo” znaczy dla naszych zmarłych dużo więcej niż okazałe znicze z bajerami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grzegorz Brożek