Camino de Santiago

Szlak Jakubowy to nie sama droga, to ludzie, którzy nim idą.

Na tę ich drogę nanizane są, jak perły, różne miejsca. Ona łączy miejsca, łączy czasy, łączy podążających nią ludzi – tłumaczy Emil Mendyk ze stowarzyszenia „Przyjaciele Dróg św. Jakuba w Polsce”. Międzynarodowa konferencja nt. „Szlaki kulturowe na polsko-czeskim pograniczu” zgromadziła ponad setkę zapaleńców, a zarazem fachowców. Od profesorów uniwersyteckich z Krakowa i Poznania, od biskupów z Opola i Gliwic, od prezydentów miast i burmistrzów po pasjonatów tworzenia Szlaku św. Jakuba. Nie tylko w sensie znakowania drogi, ale w znaczeniu duchowym. Wśród nich był Tadeusz Leżak, który przeszedł całą drogę do Composteli. – Turysta – tłumaczy – różni się od pielgrzyma. Dla turysty ważne jest poznanie czegoś „za zakrętem” – nowe miasto, nowy krajobraz. Pielgrzym widzi cel drogi: Santiago z grobem św. Jakuba. W pielgrzymowaniu najważniejsza jest droga duchowa. Droga kulturowa na drugim miejscu. Na końcu – satysfakcja przezwyciężenia własnej słabości.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Horak