Raz ktoś Go zapytał: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Łk 13,23
To pytanie, które zadawał sobie chyba każdy wierzący (w jego podtekście pozostaje kwestia większości ludzkości, o której nie wiadomo, czy będzie zbawiona). Zadając je, zwykle mamy, być może podświadomie, na uwadze siebie samych: czy też zdołamy się zmieścić w gronie zbawionych? Ale bywa, że nasze myśli krążą wtedy wokół naszych bliźnich. Niekiedy idzie o troskę, jaką obdarzamy osoby nam bliskie; czasem jednak myślimy w takim przypadku o ludziach, którym wedle naszych, ziemskich kryteriów zbawienie należeć się nie może – zatwardziałych grzeszników. Bo zwykle nie przychodzi nam do głowy, że człowiek ogólnie przyzwoity mógłby nie być zbawiony. I niewiele pomaga nam, że w roztrząsaniu podobnych wątpliwości słychać tylko zdroworozsądkowe echa starych teologicznych domysłów i sporów – jak choćby tych toczonych w wieku XVII przez jansenistów z jezuitami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki