Łódzcy policjanci zatrzymali złodzieja, który okradał osoby odwiedzające groby swoich bliskich na łódzkich cmentarzach. Według policji sprawca ma na koncie co najmniej 60 takich kradzieży. Jego łupem padały najczęściej damskie torebki, męskie saszetki i kurtki.
Policjanci dzięki znajomości środowiska przestępczego i zapisom miejskiego monitoringu dotarli do 22-latka podejrzewanego o kradzieże na cmentarzach - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.
Mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkania po tym, jak na terenie cmentarza przy ulicy Ogrodowej okradł łodziankę. Wówczas jego łupem padł portfel z kartą bankomatową, a złodziej wypłacił z konta pokrzywdzonej ponad 1,1 tys. zł.
Według policji analiza podobnych zdarzeń, do których dochodziło na terenie ośmiu łódzkich cmentarzy pozwoliła powiązać je z zatrzymanym 22-latkiem. Wstępnie podczas wizji lokalnych złodziej przyznał się do blisko 60 kradzieży.
Mężczyzna rozpoczął kradzieże po opuszczeniu zakładu poprawczego w lipcu 2011 roku.
"Na cmentarzach wyszukiwał osoby zajęte porządkowaniem grobów. Często zabierał znicze lub wiązanki z pomników w innej części nekropolii, podchodził do nagrobków sąsiadujących z miejscem krzątania się wytypowanej ofiary i po zmyleniu jej czujności kradł torebki, saszetki lub kurtki" - poinformowała Kącka.
Złodziej opróżniał je z telefonów komórkowych, pieniędzy i kart kredytowych, pozostałe przedmioty wyrzucał. Jednorazowo straty szacowano od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy złotych.
Mężczyzna wydawał pieniądze na zabawę w lokalach rozrywkowych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Według policji sprawa jest rozwojowa.
Policjanci apelują o ostrożność na cmentarzach podczas poprzedzających dzień Wszystkich Świętych porządkach na grobach. Przestrzegają, aby nie zabierać ze sobą większych sum pieniędzy i zbędnych, a czasem bardzo cennych przedmiotów.
"W czasie porządkowania grobów nie pozostawiajmy ani na chwilę torebek czy saszetek bez opieki, nie prośmy o pomoc przygodnie napotkanych ludzi. Zwłaszcza osoby starsze i samotne powinny zapewnić sobie na ten czas towarzystwo krewnych lub znajomych" - zaznaczyła Kącka.