Komisarz UE ds. zdrowia John Dalli sam zdecydował, by podać się do dymisji - podtrzymała w środę swe stanowisko Komisja Europejska wobec wątpliwości, że to przewodniczący KE Jose Barroso zmusił Dallego do odejścia w następstwie dochodzenia antykorupcyjnego.
Dziennikarze zadając w środę podczas codziennej konferencji w Brukseli pytania twierdzili, że Dalli osobiście mówił im, że nie zrezygnował, a także powoływali się na nagranie wideo, na którym komisarz miał rzekomo mówić wprost, że nie zrezygnował.
Rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen zapewniła też, że KE nie zmienia swoich planów rewizji unijnego prawodawstwa dotyczącego tytoniu i dodała, że KE oczekuje, iż Malta szybko przedstawi kandydata na nowego komisarza. Nie wykluczyła jednak, że dostanie on inną tekę niż zdrowie.
W środę KE poinformowała, iż pochodzący z Malty komisarz Dalli podał się do dymisji w następstwie dochodzenia unijnego biura ds. walki z nadużyciami finansowymi (OLAF). Wykazało ono, że przedsiębiorca z Malty oferował szwedzkiej firmie tytoniowej Swedish Match - powołując się na kontakty z Dallim - użycie wpływów na możliwą przyszłą unijną legislację w sprawie tytoniu.
Do transakcji nie doszło; OLAF nie znalazł też dowodów na bezpośredni udział w sprawie komisarza Dallego, ale zdaniem unijnych śledczych "był on świadomy tych zdarzeń".