Aptekarze są zmuszani do sprzedaży środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych, choć konstytucja gwarantuje im wolność sumienia. Prawo farmaceutyczne wymaga zmiany.
W Maszewie, niewielkiej miejscowości na Pomorzu Zachodnim, od blisko 30 lat działa Apteka św. Brata Alberta. Do niedawna wisiała na niej kartka: „Ze względów etycznych apteka nie prowadzi środków antykoncepcyjnych. Mechanizm działania środków antykoncepcyjnych nigdy nie wyklucza działania wczesnoporonnego”. Mieszkańcom ten napis nie przeszkadzał, apteka cieszyła się zawsze dobrą opinią.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski