Laureatem Pokojowej Nagrody Nobla została Unia Europejska, która od 60 lat decydująco przyczynia się do procesu pokoju, pojednania, demokracji i praw człowieka w Europie - ogłosił w piątek szef norweskiego Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland.
Unia Europejska została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla za rolę, jaką odegrała w jednoczeniu Starego Kontynentu: w procesie odbudowy po drugiej wojnie światowej i szerzeniu stabilności w byłych krajach komunistycznych po upadku muru berlińskiego. "Stabilizująca rola odegrana przez UE pomogła przekształcić większość Europy z kontynentu wojen w kontynent pokoju" - napisano w komunikacie.
ak pisze agencja Reutera, nagroda ma podnieść na duchu "27", zmagającą się obecnie z kryzysem zadłużenia.
- Nie mamy ambicji ratowania Unii Europejskiej - powiedział Jagland, odpowiadając na pytanie, czy Pokojowa Nagroda Nobla ma pomóc Europie w przezwyciężeniu kryzysu ekonomicznego.
Jagland stwierdził również, że "nie sądzi, aby tegoroczny werdykt miał wpływ na dyskusję o członkostwie Norwegii w UE". "Od wielu lat poparcie dla integracji z Unią Europejską jest niskie" - powiedział.
Według najnowszego sondażu opublikowanego w norweskiej gazecie "Dagbladet" 72 proc. Norwegów sprzeciwia się wstąpieniu ich kraju do Unii Europejskiej.
Szef norweskiego Komitetu Noblowskiego ujawnił, że to instytucje unijne zdecydują, kto w imieniu Unii Europejskiej odbierze nagrodę, dyplom oraz medal, a także wygłosi wykład.
Nagroda wynosi ok. 930 tys. euro.
W zeszłym roku laureatkami nagrody zostały prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka społeczna z tego kraju, organizatorka kobiecego ruchu chrześcijanek i muzułmanek Leymah Gbowee, a także dziennikarka jemeńska i działaczka na rzecz praw kobiet Tawakkul Karman. Z kolei w poprzednich latach pokojowego Nobla otrzymali chiński dysydent Liu Xiaobo (2010) i prezydent USA Barack Obama (2009).
- Decyzja w sprawie przyznania pokojowego Nobla Unii Europejskiej jest dla mnie zaskakująca - powiedział serwisowi gosc.pl Paweł Kowal. - Myślę, że najlepiej przyznawać takie nagrody konkretnym osobom, rozwiązującym konkretne problemy z konkretnego świata. Przyznanie takiej nagrody dużej organizacji, takiej jak UE, która nie zajmuje się stricte obroną praw człowieka, to decyzja nijaka. Jasne, że jako Polak, obywatel kraju, który jest członkiem Unii, cieszę się tym Noblem. Ale najlepiej kiedy nagroda ma charakter personalny i wiadomo z jaką działalnością w obronie człowieka się wiąże. Tymczasem mamy do czynienia z decyzją bezpieczną i poprawną politycznie - stwierdził były wiceminister spraw zagranicznych.
Ekspert ds. międzynarodowych Grzegorz Kostrzewa-Zorbas: - Za rok Nobel pokojowy dla Szwajcarii, bo dawno nie było wojny między kantonami. Przewodniczący komitetu Nobla pokojowego Jagland jest też sekretarzem generalnym Rady Europy z mandatu m. in. wpływowej Rosji. Ma problem z dysydentami w Rosji i na Białorusi.
- Nobel dla UE ma sens. Tak jak w przypadku uhonorowania kampanii Baracka Obamy, tak i teraz uhonorowano marketing polityczny. Crisis management - napisał na
Twitterze specjalista marketingu politycznego Eryk Mistewicz.
Otrzymanie Pokojowej Nagrody Nobla 2012 to wielki honor dla Unii Europejskiej, 500 milionów obywateli, dla wszystkich krajów członkowskich i wszystkich unijnych instytucji - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.
"To uzasadnione uznanie za unikalny projekt, który funkcjonuje z pożytkiem dla obywateli, a także z korzyścią dla świata" - zaznaczył na konferencji prasowej w Brukseli.
"Nie możemy nigdy zapomnieć, że UE zjednoczyła kraje podnoszące się z ruin dewastującej drugiej wojny światowej i zjednoczyła je w imię pokoju opartego na ponadnarodowych instytucjach reprezentujących wspólny europejski interes" - dodał Barroso. Zaznaczył, że UE połączyła też kraje "podzielone zimną wojną", a jej podstawową wartością jest godność człowieka.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił w piątek, że przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Unii Europejskiej to wielki dzień dla UE, a dla Polski powód do determinacji, aby być wśród decydentów we wspólnocie.
"To wielki dzień dla Unii, powód do satysfakcji dla nas wszystkich i kolejny powód dla naszej determinacji, aby Polska była dziś, a w przyszłości jeszcze bardziej, wśród decydentów w UE" - powiedział szef dyplomacji
Przyznanie Unii Europejskiej Pokojowej Nagrody Nobla to kompromitacja - ocenił Brytyjczyk Nigel Farage, znany eurosceptyczny deputowany do Parlamentu Europejskiego po ogłoszeniu w piątek laureata nagrody.
"UE powinna dostać nagrodę pocieszenia za pokój, ponieważ na pewno nie zbudowała dostatku. Stworzyła ubóstwo i bezrobocie dla milionów (ludzi)" - powiedział Farage, znany z wielu krytycznych wypowiedzi pod adresem UE.
Wskazując na animozje między Grecją a Niemcami w świetle kryzysu, Farage zarzucił UE, że "w ciągu ostatnich lat wytworzyła wielką wrogość pomiędzy krajami południa i północy" kontynentu. "To całkowita kompromitacja dla nagrody Nobla" - oświadczył.
A jeden z internautów na rebelya.pl podsumował: - Wcześniej Obama, dziś UE, za rok Putin.
jdud, PAP