Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Łk 11,23
Mało pluralistyczne i nietolerancyjne słowo. I źle się kojarzy, bo zakłada, że jest tylko jedna słuszna opcja. Powiedz dzisiaj, że poza Jezusem nie ma zbawienia. Od razu wylądujesz w szufladzie z napisem: obraza uczuć/bluźnierstwo/fanatyzm religijny/ciemnogród. To nie przypadek, że tak jest. Komuś bardzo zależy, żeby prawdę o Jezusie zataić, wrzucając ją do jednego wora z innymi „prawdami”. Dlaczego? Ponieważ imię Jezus dla tego kogoś oznacza sromotną klęskę. I tak z krzyżem z powodzeniem konkuruje pierścień Atlantów, a z Pismem Świętym księga wróżb i horoskopów. Dla każdego coś miłego. Ile ludzi, tyle bogów. Jednak w sprawach dotyczących życia i śmierci nie ma neutralności, a każdy krok jest krokiem albo w kierunku nieba, albo piekła. To tak jak z piłką nożną. W poważnych zawodach ostatecznie nie ma miejsca na remis, bo trzeba wyłonić zwycięzcę. Jak w życiu – albo wygrywasz, albo przegrywasz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk