Twierdzi liberalna holenderska europosłanka.
- Grupy religijne mają za duży wpływ na politykę Unii Europejskiej – stwierdziła holenderska europosłanka Sophie in t’Veeld. Przewodnicząca „Europarlamentarnej Platformy na rzecz Świeckości w Polityce” uważa, że wynika to z wsparcia chrześcijańskich lobbystów przez ewangelikalne ruchy z USA.
Zdaniem członkini socliberalnego ugrupowania Demokraci ’66 i Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), wpływ konserwatywno-chrześcijańskich grup widoczny jest przede wszystkim w polityce Komisji Europejskiej wobec homoseksualistów. Ponadto żali się, iż europosłom, którzy wypowiadali się na rzecz badań nad embrionalnymi komórkami macierzystymi, grożono ekskomuniką. Skrytykowała także fakt, iż w 2005 roku UE wydała na Światowe Dni Młodzieży ,5 mln euro.
ALDE to ponadnarodowa frakcja w Parlamencie Europejskim. W kadencji 2004-2009 należeli do niej europosłowie wybrani z list Unii Wolności. 13 października przewodniczący ALDE Guy Verhofstadt weźmie udział w Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw organizowanym przez Ruch Palikota. Poseł RP Łukasz Gibała, zapytany przez dziennikarza „Gościa Niedzielnego” na Twitterze o to, czy RP zamierza wstąpić do ALDE, odpisał: - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w tej sprawie, ale jest to prawdopodobne. Ja sam właśnie ku temu się skłaniam.
Stefan Sękowski/Kath.net