Misje. Wyjazd na misje nie jest tylko aktem pojedynczego człowieka. Wszyscy posyłamy kapłanów do Afryki. To rodzi konsekwencje.
Ks. Michał Rachwalski przyjął krzyż misyjny z rąk bp. Andrzeja Jeża 18 września w swojej parafii pw. św. Pawła Apostoła w Bochni. Dzień później podobna uroczystość odbyła się w Borowej koło Mielca, skąd pochodzi ks. Leszek Zieliński. Odbierając krzyże, obaj księża wiedzieli, gdzie zostają wysłani: Bangua w sercu Afryki. – Ksiądz Michał, przyjmując krzyż głosiciela Ewangelii, staje się fideidonistą – to znaczy darem wiary i pobożności diecezjalnego Kościoła dla Kościoła w Republice Środkowoafrykańskiej – mówił 18 września bp Andrzej Jeż. – Jest w życiu duchowym wyraźna zależność, że im bliżej człowiek znajduje się Boga, tym bardziej staje się człowiekiem wielkich pragnień – zauważa biskup.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grzegorz Brożek