Bóg jest przy mnie w każdej chwili. W pamięci mam wiele sytuacji, które nie powinny się dobrze skończyć, a jednak…
Kiedyś nazywałam to szczęściem lub uśmiechem losu. Teraz wiem, że to działanie samego Boga. Odnoszę wrażenie, że Boży plan na moje życie jest dokładnie dopracowany. Chociaż czasem boli i nie do końca potrafię pogodzić się z zaistniałą sytuacją, jestem świadoma, że taka droga jest jedynym sposobem na osiągnięcie przeze mnie szczęścia. Otrzymuję wiele znaków, które dają mi do zrozumienia, że Pan stale nade mną czuwa. W trudnych sytuacjach zwracam się bezpośrednio do Najwyższego. Mam poczucie, że moje modlitwy zostają wysłuchane, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie idę przez życie sama, lecz podtrzymuje mnie sam Bóg.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Agnieszka Pach studentka