Redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis zaproponował, by największe tygodniki solidarnie podniosły swoje ceny. Konkurencja odmawia, ale przyznaje, że osobne podwyżki są nieuniknione.
Obecnie ceny głównych tygodników to 5 zł w przypadku „Newsweeka”, „Wprost” i „Polityki”, 4 zł kosztuje egzemplarz „Gościa Niedzielnego”, a o 10 gr mniej płaci się za „Uważam Rze”.
Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Uważam Rze” uważa, że propozycja Lisa jest dziwaczna. - Każdy wydawca sam musi wiedzieć, jakich ma czytelników i na co ich stać - podkreśla. Jego zdaniem, jedynym wytłumaczeniem dla propozycji Lisa może być to, że koszty redakcyjne „Newsweeka” są niewspółmiernie wysokie w stosunku do przychodów ze sprzedaży i reklamy.
Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego” ks. Marek Gancarczyk zauważa, że gdy rynek reklamy prasowej się kurczy, a sprzedaż spada, podwyżka ceny pisma jest często jedynym wyjściem. - Niestety, zapłacą najwierniejsi czytelnicy, których prasa drukowana ma coraz mniej. Solidarna podwyżka cen wszystkich cen tytułów budzić jednak może wątpliwości. Rozumiem, że upublicznienie pomysłu miało złagodzić to wrażenie – mówi ks. Gancarczyk, podkreślając, że podniesienie ceny to indywidualna sprawa każdego wydawcy.
Także przedstawiciele „Wprost” i „Polityki” dystansują się od pomysłu Lisa, choć przyznają,że rozważają podniesienie cen.
jdud, wirtualnemedia.pl