Dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą.Łk 6,27
Słowa Jezusa, którymi obdarowuje nas dzisiejsza liturgia, to ładunek wybuchowy grożący rozsadzeniem naszego rozwodnionego katolicyzmu. Czytamy je ze zdumieniem. Przecież to nie jest możliwe, by taką naukę stosować w całej rozciągłości. Na to trzeba zupełnie zmienić sposób patrzenia na świat, na wydarzenia, na ludzi. Przypatrzmy się więc jeszcze raz tekstowi, który znajdujemy u świętego Łukasza. Ten program Jezus kreśli, zwracając się do swoich uczniów. Czy tylko do współczesnych sobie? A jeśli jednak i my dzisiaj uważamy się za Jego uczniów, to co? Ktoś mądry powiedział, że doskonałość znajduje się na końcu, a nie na początku. A może ten tekst nie jest aż tak trudny do przyjęcia? Może coś z niego już jest naszą trwałą praktyką? Spróbujmy podnieść sobie choć trochę poprzeczkę, ufając mocy i miłości Chrystusowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit