Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach.Ps 145,17
Cierpienie tych, którzy zgodnie z najprostszą logiką sprawiedliwości na nie zasłużyli, jakoś można zrozumieć. Ale co z cierpieniem niewinnych? Jego istnienie to dla wielu powód, by kochającego i wszechmocnego Boga włożyć między bajki. Sam mam z tym problem. I na pewno go tutaj nie rozwiążę. Ostatnio miałem na ten temat rozmowę. Odkryłem, że im więcej obchodzi nas cierpienie człowieka, tym mniej obchodzi nas cierpienie Boga, który przecież jest pierwszym i najbardziej cierpiącym spośród niewinnych. Co musiał czuć Stwórca, kiedy zdradzali Go pierwsi ludzie? Albo czy istnieje bardziej wymowny obraz niewinnego cierpienia niż ukrzyżowany Jezus? Wolność jest przerażającym darem, bo wiąże się z ryzykiem grzechu. A grzech, jak wirus atakujący zdrowy organizm, rodzi chaos i spustoszenie tak głębokie, że o własnych siłach nie sposób go ani powstrzymać, ani zrozumieć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk