Nadzwyczajny Zjazd zrzeszającego weteranów II Wojny Światowej Stowarzyszenia Polskich Kombatantów odwołał jego władze, protestując w ten sposób przeciw wyprzedaży majątku i stopniowej likwidacji tej zasłużonej organizacji.
Jak informuje komunikat prasowy SPK Wielka Brytania z poniedziałkową datą rozesłany do mediów polonijnych we wtorek "celem zjazdu było powstrzymanie starych władz od likwidacji organizacji SPK Wielka Brytania oraz likwidacji poszczególnych klubów i kół terenowych".
"Wyprzedaż majątku bez zgody członków wbrew Statutowi SPK doprowadziła do utraty prawie 50 proc. całości majątku" - napisano w komunikacie. Duże wzburzenie członków wywołała zwłaszcza likwidacja koła SPK w Manchesterze przez ustępujące władze. Po wojnie Manchester był drugim po Londynie największym skupiskiem polskich politycznych emigrantów.
Nadzwyczajny zjazd z udziałem 872 osób (51 proc. ogółu członków), który w czasie minionego weekendu odbył się w Leicester odwołał jednogłośnie cały Zarząd Główny SPK Wielka Brytania, wszystkich powierników Fundacji SPK, członków Komisji Rewizyjnej, prezesa Sądu Koleżeńskiego i dyrektorów spółki PCA Ltd (zarządzającej gospodarką Stowarzyszenia).
Uczestnicy zjazdu uznali, że forsowany przez władze SPK program likwidacji organizacji jest niezgodny ze statutem i sprzeczny z wolą większości członków.
Zjazd wybrał nowy Zarząd, nowych dyrektorów PCA Ltd i nowy Komitet Rewizyjny. Na nowego prezesa wybrano Wiktora Moszczyńskiego z Londynu i czterech wizeprezesów z oddziałów terenowych.
SPK odegrało ogromną rolę w historii polskiej emigracji niepodległościowej w W. Brytanii. Wspierało inicjatywy polityczne, wydawało pisma, kultywowało pamięć i dorobek Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, koordynowało także działalność polskich organizacji kombatanckich rozproszonych w świecie.
Majątek organizacji to głównie domy kombatanta, w których mieściły się kluby. Sprzedaży niektórych z nich m.in. w Reading towarzyszyły duże kontrowersje. Argumentowano, że zarząd nie ma mandatu do sprzedaży majątku, będącego dobrem społecznym, powstałym ze składek i że domy kombatanta mogą służyć imigrantom niedawno przybyłym z Polski.
Nowe media powstałe w ostatnich latach w planach sprzedaży majątku SPK dopatrywały się nawet "przekrętów" i oskarżały stare władze o to, że nie mają pomysłu na działalność.
Ostatnio planom sprzedaży budynku - Ogniska Polskiego przy reprezentacyjnej Exhibition Road w Londynie sprzeciwili się jego członkowie odwołując wieloletniego prezesa. Nie zdołano jednak zapobiec sprzedaży ośrodka księży Marianów w Fawley Court niedaleko Henley nad Tamizą. (PAP)