Przedstawiciele największej w USA chrześcijańskiej organizacji rodzin American Family Association (AFA) dowodzą, że ich konsumencki bojkot firmy J.C. Penney – agresywnie promującej homozwiązki – przynosi konkretne efekty.
Wartości akcji spółki, do której należy ponad 1100 gigantycznych sklepów wielobranżowych w Stanach Zjednoczonych i Puerto Rico, spadły od lutego br. roku o połowę. Firma zwalnia pracowników, a agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła jej ocenę do poziomu „śmieciowego”.
Raport AFA jednoznacznie wskazuje, że kłopoty finansowe J.C. Penney zaczęły w lutym, br., gdy firma ogłosiła swą „krucjatę” na rzecz legalizacji jednopłciowych związków. W maju br., gdy ukazał się jej katalog z lesbijskimi "mamami", cena akcji spółki spadła z ponad 41 do ok. 35 dolarów, a w następnym miesiącu, gdy w Dzień Taty ukazała się reklama gejowskich "ojców", cena akcji spadła do prawie 26 dolarów, obecnie zaś wynosi około 20 dolarów.
AFA przypomina, że ideologiczna akcja zainicjowana przez nowego prezesa Rona Johnsona, doprowadziła do katastrofalnych rezultatów firmę, którą założył w 1902 roku James Cash Penney w oparciu o tradycyjne wartości rodzinne i religijne.
„Podstawą egzystencji Penney są rodziny. Gdy firma będzie propagowała homoseksualne związki, rodziny będą kupować gdzie indziej” – podkreśla AFA w swym oświadczeniu.
4 lata temu AFA wzywała do bojkotu restauracji sieci McDonald's, gdy firma ta na internetowej stronie jednej z grup gejowskich reklamowała „Happy Meals” dla dzieci. W 2006 r. przez ponad dwa lata z podobnych motywów bojkotowała koncern Ford Motor. W wyniku tej akcji obroty Forda zmniejszyły się w tym czasie o ok. 8 proc. i ostatecznie koncern wycofał swoją reklamę.
AFA wykazuje także swą skuteczność w walce ze sklepami, które lekceważą religijny wymiar Bożego Narodzenia i wykorzystują pamiątkę przyjścia na świat Jezusa jedynie do zwiększenia swoich obrotów.