Śledztwo w sprawie oszustwa 23,4 tysiąca klientów biura podróży Sky Club, na łączną kwotę prawie 70 mln zł, wszczęła w piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie - poinformował jej rzecznik Dariusz Ślepokura.
Według prokuratury zachodzi podejrzenie, że członkowie zarządu tego biura wprowadzali swych klientów w błąd co do sytuacji finansowej firmy, wiedząc, że nie będą w stanie wywiązać się z zawartych umów i przyjęli od klientów 69 mln 217 tys. 435 zł, mimo braku możliwości wykonania usługi turystycznej.
Ponadto - podkreśla prokuratura - zarząd biura podróży nie zgłosił wniosku o upadłość spółki, mimo powstania warunków uzasadniających taką upadłość. Zważywszy na wysokość potencjalnej szkody, za taki czyn grozi kara do 10 lat więzienia.
Śledztwo wszczęto w oparciu o zawiadomienia o przestępstwie złożone przez marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika, posła SLD Dariusza Jońskiego oraz szeregu innych osób - pokrzywdzonych działaniami biura podróży.
Ślepokura podał, że już w postępowaniu sprawdzającym ustalono, iż biuro - mimo zawarcia umów o świadczenie usług turystycznych i pobraniu w całości lub w części stosownych opłat - wobec 18 tys. 540 klientów w ogóle nie zrealizowało imprezy turystycznej, natomiast 4 tys. 891 klientom zrealizowało ją jedynie częściowo.
Według rzecznika prokuratury, prowadzący śledztwo nie zamierzają wzywać wszystkich poszkodowanych na przesłuchanie. "Przesłuchane będą te osoby poszkodowane, które złożyły zawiadomienie. W pozostałej części opieramy się na zgromadzonych dokumentach. Jeśli prokuratura ustali, że doszło do przestępstwa i są za nie odpowiedzialne określone osoby, kierując akt oskarżenia damy tez ogłoszenie do prasy, z informacją o możliwości zgłaszania roszczeń finansowych przez osoby poszkodowane" - poinformował.
Na początku lipca Sky Club, który organizował wyjazdy pod marką własną oraz Triady, złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości. Wówczas za granicą było ok. 4,7 tys. klientów biura. Do Polski sprowadza ich mazowiecki urząd marszałkowski. 6 lipca mazowiecki urząd marszałkowski otrzymał od Sky Club wstępną listę osób, które nie wyleciały na urlopy po 3 lipca. Wynika z niej, że ponad 19 tys. osób nie wyjechało na wycieczki, a suma wpłat, jakie zostały dokonane, przekracza 30 mln zł. Gwarancja finansowa Sky Clubu wynosiła 25 mln złotych.