„Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce” – mawiał Milton Friedman. Czy w innych sprawach słynny ekonomista też miał rację?
Mija 100 lat od jego urodzin. Stał się XX-wiecznym symbolem wiary w wolny rynek. Niektórzy dodadzą: ślepej wiary – co jest ironicznym nawiązaniem do przekonania, że nic tak nie robi dobrze gospodarce jak „niewidzialna ręka” wolnego rynku. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii był wielkim przeciwnikiem interwencjonizmu państwowego w gospodarce i propagatorem idei państwa minimum. „Rządowe rozwiązania problemów są zwykle równie złe jak sam problem”, lubił powtarzać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina