W światowej czołówce tenisa jest od kilku lat. Wejściem do finału Wimbledonu pokazała, jak pięknie i skutecznie potrafi grać. Agnieszka Radwańska wchodzi do tenisowego raju.
Nie jest ulubienicą mediów. Nie dla niej rola celebrytki, choć wielu chciałoby ją w niej widzieć. Nad występy w telewizji przedkłada codzienny trening. I choć w Krakowie nie ma ani jednego kortu o twardej nawierzchni, a na takich gra się przez większość sezonu, to Agnieszka zawsze tęskni za rodzinnym miastem. – Tu czuję się najlepiej i nie zamierzam nigdzie się przenosić. Warunki do treningu są, jakie są, daleko im do ideału, ale to moje miasto. Kocham Kraków! – mówiła po powrocie z Miami, gdzie wygrała wielki turniej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Bialik