Awangardowe kompozycje z lat 60. Krzysztofa Pendereckiego oraz wariacje na ich temat gitarzysty zespołu Radiohead, Jonny'ego Greenwooda zostaną zaprezentowane w czwartek w ramach Open'er Festival w Gdyni.
Kompozycje Pendereckiego "Ofiarom Hiroszimy - tren" i "Polymorphia" oraz Greenwooda "Popcorn Superhet Receiver" i "48 Responses to Polymorphia" wykona w czwartek Orkiestra Kameralna AUKSO pod batutą Krzysztofa Pendereckiego i Marka Mosia.
Utwór "Ofiarom Hiroszimy - tren", skomponowany w 1960 r., zapoczątkował awangardowy kierunek w muzyce współczesnej zwany sonoryzmem. Kompozycja na 52 instrumenty smyczkowe, na których muzycy grają w niekonwencjonalny sposób - stukając np. w pudło rezonansowe i uderzając dłonią w struny - była inspiracją dla utworu Greenwooda "Popcorn Superhet Receiver". "48 odpowiedzi na Polimorfię" ("48 Responses to Polymorphia") powstało z kolei z inspiracji innym utworem Pendereckiego na instrumenty smyczkowe - "Polymorphia" z 1961 r.
Artyści wystąpili razem po raz pierwszy na Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu we wrześniu 2011 r. Wtedy nastąpiło prawykonanie utworów brytyjskiego rockmana inspirowanych muzyką Pendereckiego, które Greenwood napisał na zamówienie organizatorów wrocławskiej imprezy. Na tym samym koncercie zaprezentowano też kompozycje polskiego kompozytora.
Brytyjski muzyk podkreśla w wywiadach, że Penderecki jest dla niego idolem, artystą mającym silny wpływ na jego twórczość.
W wywiadzie dla PAP w lutym br. Penderecki powiedział, że całe życie zajmował się muzyką poważną i jemu samemu współpraca z muzykiem rockowym "nie przyszłaby do głowy". Gdy w 2010 r. kompozytorowi zaproponowano wspólny koncert z Greenwoodem, Penderecki nie był pewien, jaką muzykę wykonuje gitarzysta Radiohead, jednego z najbardziej znanych zespołów grających alternatywnego rocka.
"W przyszłym roku skończę 80 lat. Zajęty swoją muzyką i dyrygowaniem nawet nie miałem czasu obserwować tego, co robią młodzi artyści. Na nowo odczytałem moją muzykę" - tłumaczył kompozytor.
O okolicznościach, w jakich poznał muzykę Greenwooda, mówił: "Jonny przywiózł mi swoje płyty, posłuchałem ich. To bardzo zdolny muzyk. Okazało się, że on od dawna interesuje się moją twórczością z lat 50. i 60. Greenwood w kilku swoich wywiadach mówił, że inspiracją dla jego muzyki jest moja i mnie to bardzo zainteresowało. Sam znałem jego twórczość bardzo pobieżnie, tylko dzięki moim dzieciom".
W marcu nakładem wytwórni Nonesuch Records ukazała się płyta z utworami Pendereckiego i Greenwooda. Miesiąc później obaj muzycy wystąpili w Barbican Hall w Londynie. Angielska publiczność nagrodziła ich prawie 10-minutową owacją na stojąco.