Śmierć w Tatrach

Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego ciało 64-letniego turysty, który w sobotę zginął na Przełęczy Buczynowej w Tatrach. Przyczyną śmierci mężczyzny mogło być zasłabnięcie - powiedział PAP rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch.

Według relacji ratownika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Macieja Latasza, w rejonie Przełęczy Buczynowej (2127 m n.p.m.) przypadkowi turyści odnaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Na miejsce za pomocą śmigłowca dotarli ratownicy TOPR. Zobaczyli mężczyznę, leżącego kilkanaście metrów poniżej grani.

"Po trwającej ponad pół godziny reanimacji stwierdzono zgon mężczyzny" - powiedział Latasz.

Ratownicy użyli śmigłowca do przetransportowania ciała. 

W sobotę w Tatrach panowały dobre warunki turystyczne. Ratownicy górscy przypominają jednak, że podczas upałów w górach należy mieć nakrycie głowy i pić dużo wody.

To już piąta ofiara śmiertelna w tym sezonie, która straciła życie w rejonie Orlej Perci. Orla to najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy tatrzański szlak. Został wytyczony w latach 1903-1906 przez ks. Walentego Gadowskiego. Inicjatorem i pomysłodawcą był poeta Franciszek Henryk Nowicki. Orla Perć rozpoczyna się na przełęczy Zawrat (2159 m n. p. m.) i prowadzi eksponowaną granią aż do przełęczy Krzyżne (2112 m n. p. m.). Początkowo szlakiem można było dojść, aż do Wodogrzmotów Mickiewicza, ale w 1932 r. odcinek od Krzyżnego do Wodogrzmotów został zamknięty. Od 1906 r. na Orlej zginęło ponad 100 osób. Pod koniec 2006 r. do władz Tatrzańskiego Parku Narodowego wystosowano apel "Orla Perć - następne stulecie" mający na celu przekształcenie szlaku w bezpieczniejszą drogę typu via ferrata. Jak dotąd jednak nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie.

« 1 »

wt/PAP