Wirtualne graffiti, filmy, audiobooki, stanowiska komputerowe, wygodne fotele i rzecz jasna książki to propozycje Biblio, czyli najnowszej filii Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Takiego miejsca w Lublinie jeszcze nie było. Budynek starej pralni stał się najnowszą multimedialną biblioteką w mieście. – Chcieliśmy, żeby to miejsce było atrakcyjne, by przychodzili tu nie tylko ci, którzy lubią czytać, ale także ci, których pasjonują filmy, gry planszowe, czy po prostu ci, którzy szukają pomysłu na ciekawe spędzenie wolnego czasu. To miała być biblioteka z przyszłości – mówi Piotr Tokarczuk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lublinie. Odbywać się tu będą koncerty i różne spotkania. – Książki i audiobooki można sobie wypożyczyć na miesiąc, filmy na trzy dni. Wszystko bezpłatnie – mówi Grzegorz Woźniak, kierownik Biblio. Za darmo można się tu też zapisać i nie trzeba być ani mieszkańcem Lublina, ani nawet Polakiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag