Ile siły trzeba, by rozbujać taran? Co widać przez otwory plutei? I dlaczego z trebusza strzela się kapustą? Średniowieczne machiny oblężnicze można już podziwiać.
Kiedyś mężnie szturmowały zamkowe mury, choć bywało, że służyły także do ich obrony. Ale w większości wykonane z drewna machiny nie przetrwały próby czasu. Świetność mają przypominać ich rekonstrukcje, które od połowy maja można oglądać na zamku w Czersku. Wystawa jest jedną z trzech w Polsce – obok wystaw w Malborku i Grodzie Pobiedziska – ekspozycją machin oblężniczych naturalnej wielkości. I dość nietypową, bo eksponatów można także dotknąć. – Dzięki temu wystawa ma prawdziwie edukacyjny charakter – przekonuje Halina Świrska, koordynator ds. promocji Zamku Książąt Mazowieckich w Czersku. Wykonane za pomocą średniowiecznych technik rzemieślniczych stoją na zamkowym dziedzińcu. Przy każdym z 7 eksponatów zamieszczona jest tabliczka z opisem machiny, fragmentem tekstu źródłowego, który mówi o jej dawnym zastosowaniu, rysunek oraz informacje na temat czasu używania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Ślusarczyk