Kiedy Patryk, chory na dziecięce porażenie mózgowe, wygłasza swój monolog o niepełnosprawności, większość osób głośno się śmieje. A potem zaczyna się zastanawiać: czy to wypada?
Właściwie każdy, komu w duszy zagra, robi swoją scenę. A w tym gronie nie ma stałej sceny chrześcijańskiej – rzeczowo tłumaczy się ze swoich inspiracji Bogusława Wazl, organizatorka „Sceny Piotra i Pawła”. – W przypadku twórczości chrześcijańskiej okazją do jej prezentacji są festiwale, jubileusze. Wszystko jest sporadyczne. Zaradzić temu ma „Scena Piotra i Pawła”, która powstała właśnie w sali parafialnej przy katowickiej parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła. – Zaczęło się od myśli o twórcach chrześcijańskich, ale w gruncie rzeczy każdy, kto tworzy sztukę nieagresywną, pozytywną, albo jak ją nazwaliśmy – godziwą, będzie miał szanse u nas się zaprezentować – wyjaśnia organizatorka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Sudnik-Paluch