Biskup Marian Florczyk jest zdania, że każdy potrzebuje wsparcia duchowego. Skoczek narciarski Kamil Stoch uważa, że to nie grzech modlić się o zwycięstwo. We wtorek w Warszawie zaprezentowano wyjątkową publikację "Ewangelia dla sportowca i kibica".
Wydawnictwo oficyny "Święty Paweł" księży Paulistów zawiera Ewangelie według świętych Marka, Mateusza, Jana i Łukasza, świadectwa wiary sportowców, wśród nich Anity Włodarczyk, Leszka Blanika, Marka Citki, Marcina Dołęgi, Marcina Gortata, Adama Kszczota, Marcina Lewandowskiego, Kamila Stocha oraz modlitewnik.
Przed laty we włoskim tygodniku Paulistów "Il Giornalino" pisywał grający wówczas w Juventusie obecny prezydent UEFA Michael Platini.
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa sportowców biskup Marian Florczyk podkreślił: "Każdy potrzebuje wsparcia duchowego. Modlitwa za swoją drużynę, za ulubiony klub, reprezentację i zawodników to znak wzajemnej bliskości, patriotyzmu i kibicowania".
Zdaniem Stocha większość jego kolegów ze skoczni żyje w zgodzie z Bogiem. "Bóg pomaga nam w każdej sytuacji, nawet wtedy kiedy myślimy, że nie. Przed każdymi zawodami modlę się o bezpieczne lądowanie dla mnie i rywali" - powiedział mistrz Polski.
Jak wspomniał, podczas wizyty Jana Pawła II w Zakopanem usłyszał słowa "nie wstydźmy się naszego krzyża". "Początkowo ich nie rozumiałem. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem znaczenie tych słów" - powiedział na prezentacji publikacji "Ewangelia dla sportowca i kibica" w Muzeum Sportu i Turystyki pięciokrotny zwycięzca konkursów Pucharu Świata w minionym sezonie.
W przyszłym tygodniu Stoch rozpocznie z kolegami zgrupowanie w Szczyrku przed pierwszymi zawodami na igielicie 17 lipca w Wiśle.
Religijne wychowanie wyniosła z domu rodzinnego była mistrzyni i rekordzistka świata w rzucie młotem, brązowa medalistka mistrzostw Europy Anita Włodarczyk.
"Wierzę w Boga, kocham Go, jestem Mu oddana. Wierzę, że moje istnienie ma sens i nie skończy się śmiercią fizyczną. W moim życiu było wiele sytuacji, w których szczególnie odczuwałam obecność Boga i w wielu przypadkach wiedziałam, że mi pomógł" - zaznaczyła Włodarczyk, podkreślając przywiązanie do wartości przekazanych jej przez rodziców Marię i Andrzeja.
W piątek zawodniczka warszawskiej Skry wylatuje na mityng Diamentowej Ligi do amerykańskiego Eugene (2 czerwca). Będzie to jej trzeci tegoroczny start, po Halle i Ostrawie. Potem planuje wystąpić w Lille (9 czerwca), mistrzostwach Polski w Bielsku-Bialej (15-17 czerwca), Europy w Helsinkach (26 czerwca - 1 lipca) oraz Memoriale Janusza Kusocińskiego w Szczecinie (21 lipca).
"Mam nadzieję na trzy szczęśliwe dni w czasie igrzysk olimpijskich w Londynie. Eliminacje ósmego sierpnia wypadają w dniu moich urodzin, dziewiątego ma je mój trener Krzysztof Kaliszewski, a dziesiątego jest finał konkursu rzutu młotem" - powiedziała Włodarczyk.