Samolot dobrze znaleziony

Trzy lata temu do Atlantyku spadł samolot francuskich linii lotniczych airbus A330. Powodem było uszkodzenie malutkiego urządzenia mierzącego prędkość samolotu. Determinacja, z jaką władze Francji dążyły do wyjaśnienia tej katastrofy, budzi największy podziw.

Dla linii lotniczej nie ma nic gorszego niż katastrofa samolotu z niewyjaśnionych przyczyn. Zamach, kolizja z innym samolotem, nawet błąd pilota – to wszystko może się zdarzyć. Ale „niewyjaśnione przyczyny” budzą wyobraźnię. A może oszczędzają na paliwie i wlewają benzynę niskiej jakości? A może są niewyszkoleni, a może montują zużyte, stare części? Takich „może” w pierwszych godzinach po katastrofie pojawia się bardzo dużo. I z każdym reputacja kompanii pikuje w dół. Pewnie dlatego właśnie prywatne linie lotnicze zrobią wszystko, by wyjaśnić przyczynę katastrofy swojej maszyny. Często do komisji badającej przyczyny katastrofy zaprasza się zagranicznych ekspertów, z komisją ściśle współpracuje także producent samolotu, który uległ wypadkowi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek