UE i NATO nie stanowią zagrożenia dla Rosji i nie uważają jej za wroga - głosi oświadczenie szefów sejmowych komisji spraw zagranicznych Polski i Litwy w związku z planami Moskwy wzmocnienia sił rakietowych w obwodzie kaliningradzkim.
O wydaniu oświadczenia poinformował w środę szef komisji spraw zagranicznych litewskiego parlamentu Emanuelis Zingeris podczas konferencji prasowej. "Liczymy na to, że oświadczenie to pozwoli uświadomić Rosji, iż NATO nie jest skierowane przeciwko niej i nie jest jej wrogiem" - powiedział litewski poseł.
W dokumencie, podpisanym przez Grzegorza Schetynę i Zingerisa, wyrażono sprzeciw "wobec argumentów Federacji Rosyjskiej, iż umacnianie sił zbrojnych w obwodzie kaliningradzkim jest reakcją na tworzony przez NATO system obrony przeciwrakietowej".
Wyrażono przekonanie, że "interesy bezpieczeństwa państw regionu bałtyckiego i całego obszaru euroatlantyckiego najlepiej mogłaby zapewnić konstruktywna współpraca rozwijana na zasadach obustronnej przejrzystości i zaufania, na budowaniu relacji między państwami opartych na wzajemnym poszanowaniu i równoprawności".
Przewodniczący Zingeris i Schetyna zwrócili się do rządów Litwy i Polski oraz wszystkich państw UE i NATO, aby "w dialogu z Federacją Rosyjską uwzględniony został fakt zwiększania potencjału wojskowego Federacji Rosyjskiej" oraz wyrazili przekonanie, że "zbliżający się szczyt NATO w Chicago w dniach 20-21 maja 2012 r. stanie się ważnym etapem dalszego umacniania zbiorowych zdolności obronnych Sojuszu, zapewnienia stabilności w obszarze euroatlantyckim oraz rozwoju konstruktywnych i opartych na wzajemnym zaufaniu stosunków z partnerami NATO, włączając Federację Rosyjską".
Oświadczenie zostało wydane w związku z coraz częściej rozpowszechnianą informacją o planach rozmieszczenia rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim, rosnącymi wydatkami wojskowymi Rosji i regularnie organizowanymi ćwiczeniami wojskowymi w pobliżu granic Polski i Litwy.
Jak powiedział PAP poseł PO Andrzej Halicki z sejmowej komisji spraw zagranicznych, Schetyna podpisał oświadczenie wcześniej w Warszawie. Dodał, że parlamentarzyści z Polski i Litwy spotykają się w czwartek w Wilnie w ramach konferencji organizowanej z okazji kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. "Przy okazji tego wydarzenia postanowiliśmy przypomnieć też, że wspólnie pracujemy na rzecz budowy bezpieczniejszego regionu" - powiedział Halicki.
Jak podkreślił, obie komisje: polska i litewska są zwolenniczkami otwarcia obwodu kaliningradzkiego dla małego ruchu granicznego i budowania dobrych relacji między UE i Federacją Rosyjską. "Z przykrością i stanowczo, w przededniu szczytu NATO w Chicago zwracamy uwagę na to, co stoi jednak w sprzeczności z tą naszą otwartością, a mianowicie na budowanie takiej wyraźniej aktywności militarnej w tym obwodzie. Temu się sprzeciwiamy" - zaznaczył polityk PO.