Do 41 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy promu, który przewrócił się w poniedziałek przy złej pogodzie na Brahmaputrze w Indiach; co najmniej 150 osób jest zaginionych - poinformowała we wtorek indyjska policja
Poprzedni bilans mówił o co najmniej 35 zabitych i 165 zaginionych.
Prom był przeładowany; płynęło nim ok. 350 osób.
Szef policji stanu Asam w północno-wschodnich Indiach J.N. Choudhury powiedział, że prom rozpadł się na dwie części i że ok. 150 osób, które znajdowały się na górnym pokładzie, zdołano uratować lub same dopłynęły do brzegu.
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem na Brahmaputrze w pobliżu Fakiragram najpewniej z powodu silnego wiatru i deszczu. Region leży ok. 350 km na zachód od Gauhati, blisko Bangladeszu, którego władze poproszono o pomoc.
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy policji i oddziałów paramilitarnych do pomocy w operacji ratunkowej.
Premier Indii Manmohan Singh wydał oświadczenie, w którym wyraził żal z powodu śmierci ludzi.
Agencja AP pisze, że w rejonie, gdzie doszło do katastrofy, promy i łodzie są najczęstszym środkiem transportu i większość promów jest przepełniona, a zasady bezpieczeństwa nie są przestrzegane