Wbrew pisemnej umowie, na polecenie prezydenta miasta zlikwidowano antyaborcyjną wystawę.
W związku z bezprawnymi działaniami władz miasta Bydgoszczy, Fundacja Pro-prawo do życia wystosowała list dotyczący odpowiedzialności karnej za postępowanie władz miasta względem fundacji. Treść listu: TUTAJ
Wystawa "Wybierz życie", przedstawiająca skutki aborcji, została postawiona w poniedziałek na Starym Rynku w Bydgoszczy (zobacz galerię). Na polecenie prezydenta została jednak zlikwidowana. Na pytanie o podstawy tej decyzji odpowiedział rzecznik prasowy Prezydenta Bydgoszczy Piotr Kurek, stwierdzając: "Głos mieszkańców Bydgoszczy". I dodał: "Jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje tego, że zdjęliśmy te plakaty, ponieważ występujemy w obronie moralności mieszkańców".
Organizator wystawy Mariusz Dzierżawski skomentował to dla gosc.pl. "To jest sugestia, że my robimy coś niemoralnego. Chcielibyśmy się więc dowiedzieć, co takiego niemoralnego robimy? Myślę, że aby działać w obronie moralności, Prezydent Bydgoszczy ma jakieś środki zgodne z prawem. Jeśli prezydent za niemoralne uważa ujawnianie szerokiej publiczności zbrodni, jakich dokonuje się w majestacie prawa, to nie podzielamy tej wizji moralności. Niestety Prezydent Bydgoszczy nie działa nawet zgodnie z prawem stanowionym, które w tej chwili w Polsce jest. Nie otrzymaliśmy żadnej decyzji dotyczącej likwidacji wystawy. Wygląda więc na to, że działania prezydenta nie mają żadnych podstaw prawnych" - mówi Mariusz Dzierżawski.
Więcej filmów na stronie razem.tv
fk / razem.tv/stopaborcji.pl