Rząd przyjął w piątek projekt ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia - poinformował premier Donald Tusk. Osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego, będą mogły przejść na emeryturę częściową.
Jeszcze w piątek projekt ma trafić do Sejmu, razem z projektem dotyczącym emerytur służb mundurowych, który również został przyjęty w piątek przez rząd.
"Przyjęliśmy ostateczny kształt ustaw, których efektem jest podniesienie wieku emerytalnego i redukcja przywilejów emerytalnych służb mundurowych. To de facto kluczowy i najtrudniejszy fragment expose" - powiedział premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Tusk poinformował, że rząd zaakceptował także system zabezpieczeń zwany "emeryturami częściowymi". Premier zapewnił, że system częściowych emerytur będzie bardzo bezpieczny z punktu widzenia stabilności finansowej. "Emerytury częściowe będą wynosiły połowę domniemanej emerytury i będą finansowane z kapitału ubezpieczonego" - zaznaczył szef rządu.
Przyznał też, że decyzja o reformie emerytalnej była trudna. Jak mówił, rząd zdawał sobie sprawę z tego, że reforma emerytalna, której efektem będzie podniesienie wieku emerytalnego, nie będzie nikogo cieszyć. "To są trudne decyzje i zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielu ludzi w Polsce odczuwa z tym związany niepokój" - podkreślił premier.
Tusk zapowiedział, że co cztery lata rząd będzie dokonywać przeglądu realizacji ustawy dotyczącej reformy emerytur. "Przyjęliśmy założenie, na wniosek ministra Kosiniaka-Kamysza, aby ustawowo zobowiązać nas i przyszłe ekipy, by co cztery lata dokonywać przeglądu, jak działa ta ustawa i oceniać także (...) możliwości materialne państwa. I wprowadzać ewentualne korekty" - powiedział premier.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w projekcie znalazł się także zapis umożliwiający osobom zatrudnionym na umowy o dzieło odprowadzanie składek emerytalnych. Będzie to dobrowolny wybór osoby zatrudnionej na takiej umowie.
Premier wyraził nadzieję, że Sejm będzie mógł się zająć rządowymi projektami już w przyszłym tygodniu. Jak zapowiedziała w piątek rano marszałek Sejmu Ewa Kopacz, pierwsze czytanie projektu reformy emerytalnej może się odbyć 26 kwietnia.
Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw zakłada, że od 2013 r. stopniowo będzie zrównywany i podwyższany wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Docelowe 67 lat kobiety osiągną w 2040 r., a mężczyźni w 2020 r.
Nowe regulacje obejmą kobiety urodzone po 31 grudnia 1952 r. i mężczyzn urodzonych po 31 grudnia 1947 r. Oznacza to, że do 67. roku życia będą pracować kobiety mające dzisiaj 38 lat i mniej.
Emerytura częściowa, przewidziana w projekcie, jest adresowana do osób, które nie osiągnęły wieku emerytalnego. Na częściową emeryturę kobiety będą mogły przejść po ukończeniu 62 lat, a mężczyźni po ukończeniu 65 lat. Do tego będzie konieczny staż ubezpieczeniowy: dla kobiet - co najmniej 35 lat, dla mężczyzn - co najmniej 40 lat. Do stażu ubezpieczeniowego będą wliczane okresy: składkowe (okres ubezpieczenia, czyli np. praca na podstawie umowy o pracę, okres pobierania zasiłku macierzyńskiego) i nieskładkowe (np. okres pobierania wynagrodzenia chorobowego, zasiłku chorobowego lub opiekuńczego, świadczenia rehabilitacyjnego).
Wysokość emerytury częściowej ma wynosić 50 proc. pełnej kwoty emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i nie będzie podwyższana do kwoty najniższej emerytury. Pobrane emerytury częściowe zostaną odliczone od zgromadzonego kapitału emerytalnego. Emeryturę częściową można będzie pobierać bez względu na wysokość osiąganych dochodów z pracy i bez konieczności rozwiązania stosunku pracy. (PAP)
her/ aop/ pad/ ura/