80 proc. Polaków wie, czym jest cyfryzacja telewizji naziemnej; pewną rolę odegrała w tym sprawa TV Trwam - uważa szef KRRiT Jan Dworak. W Poznaniu zorganizowano konferencję "Telewizja cyfrowa dla wszystkich 2.0" nt. wdrażania naziemnej telewizji cyfrowej.
Analogowe nadawanie telewizji w Polsce zakończy się 31 lipca 2013 r. Zgodnie z planami pierwsze analogowe nadajniki telewizyjne mają zostać wyłączone jeszcze w tym roku. W Zielonej Górze i Żaganiu - 7 listopada, a w Gdańsku, Iławie i Poznaniu - 28 listopada. Pozostałe mają być stopniowo wyłączane w 2013 r.
Jak ocenił Dworak, dotychczasowa kampania informacyjna dotycząca zmiany sposobu nadawania sygnału telewizyjnego dość dobrze odgrywała swoją rolę. Według badań 80 proc. Polaków wie, co to jest cyfryzacja. Nadal jednak nie wszyscy są na nią przygotowani pod względem technologicznym.
"Jeśli chodzi o potrzebny sprzęt, badania wskazują, że nowoczesne telewizory przystosowane do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej ma mniejszość Polaków. Wydarzeniem zwiększającym świadomość potrzeby zakupu nowoczesnego sprzętu może być Euro 2012" - powiedział PAP Dworak.
"Paradoksalnie sprawa związana z nieprzyznaniem w konkursie miejsca TV Trwam na multipleksie cyfrowym spełniła w jakiś sposób, niezaplanowany i niechciany przez nas, rolę informującą. Wiele osób zaczęło się interesować cyfryzacją" - ocenił.
W kwietniu zeszłego roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała fundacji Lux Veritatis, nadawcy TV Trwam, koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie cyfrowym. KRRiT tłumaczyła to niepewną sytuacją finansową fundacji. Lux Veritatis odwołała się od tej decyzji; jej odwołanie Rada odrzuciła w styczniu. Sympatycy Radia Maryja i Telewizji Trwam wysyłają protesty do KRRiT; organizowane są też marsze protestacyjne - kolejny odbędzie się w sobotę w Warszawie.
Według Krystyny Rosłan-Kuhn z KRRiT mimo zbliżającego się terminu wyłączenia nadajników analogowych nadal brakuje akcji informacyjnej skierowanej do mieszkańców poszczególnych regionów. Jej zdaniem potrzeba włączenia w nią ośrodków telewizji regionalnej i rozgłośni radiowych.
"Termin ostateczny zakończenia nadawania analogowego znają praktycznie wszyscy, on jest bardzo często powtarzany w mediach. Nie będziemy jednak wyłączać nadajników w całym kraju jednocześnie, tylko po kolei. Trzeba dostatecznie wcześnie zawiadomić mieszkańców poszczególnych regionów, od kiedy u nich nie będzie telewizji analogowej" - powiedziała PAP.
Konferencja "Telewizja cyfrowa dla wszystkich 2.0" poświęcona jest też problemowi emitowania programów telewizyjnych z uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnych. Jak powiedziała Rosłan-Kuhn, obecnie nadawcy mają obowiązek emisji 10 proc. programów z ułatwieniami dla niepełnosprawnych.
"W naszym pojęciu i w opinii osób niepełnosprawnych to jest za mało, ale będziemy dążyć do tego, by zakres usług dla niepełnosprawnych poszerzać. Czesi mają 60 proc. audycji z napisami. Francuzi w swoim prawie zapisali, że wszystkie audycje muszą mieć napisy. W Wielkiej Brytanii w 2014 roku 85 proc. programów ma mieć napisy, 15 proc. - audiodeskrypcję. Pod tym względem gonimy Europę, ale opór nadawców jest spory, bo jest to dość kosztowna sprawa" - powiedziała.
Konferencja potrwa do soboty. Wydarzenie towarzyszy zorganizowanym na Międzynarodowych Targach Poznańskich targom Poznań Media Expo. Trzydniowa impreza przygotowana została przy współudziale Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.