Farmaceuci kierujący się sumieniem chcą, by ich działania służyły dobru człowieka, dlatego sprzeciwiają się temu, co godzi w dobro bliźniego – powiedział w rozmowie w KAI bp Stefan Regmunt, przewodniczący Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia Konferencji Episkopatu Polski. Jego zdaniem ustawa o klauzuli sumienia dla aptekarzy to gest szacunku dla ich przekonań, w imię pluralizmu.
Parlamentarny Zespół na rzecz Ochrony Życia i Rodziny przygotowuje projekt ustawy o klauzuli sumienia dla farmaceutów.
Wiceprzewodniczący zespołu, poseł PO Jacek Żalek, liczy na poparcie ustawy przez swój klub parlamentarny, a Prawo i Sprawiedliwość już zadeklarowało poparcie.
Biskup Regmunt przypomina, że Rada Europy w 2010 r. przyjęła rezolucję pt. Prawo do klauzuli sumienia w ramach legalnej opieki medycznej i w Polsce z prawa do klauzuli sumienia korzystają lekarze.
- Trzeba też stworzyć taką możliwość dla farmaceutów – podkreśla bp Regmunt. Przyznaje, że jest wielu aptekarzy, którzy kierują się kwestiami ekonomicznymi, ale jest też grono katolików, którzy kierują się sumieniem. Powinno się w imię pluralizmu uwzględniać ich światopogląd i stwarzać im możliwość odmawiania sprzedaży środków antykoncepcyjnych, które ich zdaniem godzą w godność i dobro człowieka. – Skoro są miejsca, gdzie nie wolno publicznie palić tytoniu z uwagi na dobro innych, to powinno się też uszanować pragnienie farmaceutów, którzy nie chcą szkodzić drugiemu człowiekowi – tłumaczy biskup.
Na stronie www.sumienie-farm.pl nadal można podpisać się pod deklaracją sprzeciwu. Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich w Polsce przypomina tam, że Rada Europy dnia 7 października 2010 r. przyjęła rezolucję pt. Prawo do klauzuli sumienia w ramach legalnej opieki medycznej. Wzywa ona do respektowania prawa pracowników medycznych do klauzuli sumienia. Z tego prawa korzystają w Polsce lekarze, jednak odmawia się go farmaceutom, głównie pracującym w polskich aptekach.
Farmaceuci są zmuszani do sprzedawania środków farmakologicznych niszczących ludzką płodność lub zabijających zarodek ludzki w początkach jego istnienia. Jest to objaw poważnej dyskryminacji, której doświadczają polscy farmaceuci, pozbawieni prawa do korzystania z klauzuli sumienia. Działanie takie jest także sprzeczne z Kodeksem Etycznym Aptekarza, w którym w par. 3 stwierdza się, że powołaniem aptekarza jest współudział w ochronie życia i zdrowia oraz zapobieganie chorobom, a także z par. 4. mówiącym, że farmaceuta musi posiadać wolność postępowania zgodnie ze swoim sumieniem.