Kryzys jedności europejskiej, wspólna unijna polityka zagraniczna, bezpieczeństwa i obrony - to niektóre tematy rozpoczynającego się w piątek dwudniowego szczytu przewodniczących parlamentów krajów UE i Parlamentu Europejskiego, który odbędzie w polskim Sejmie.
Obradom przewodniczyć będą marszałkowie Sejmu i Senatu - Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz. W spotkaniu uczestniczyć będzie także szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, szefowie parlamentów narodowych państw członkowskich Unii, jak i również przewodniczący parlamentów krajów kandydujących do Unii, m.in. Turcji.
Wśród poruszanych tematów - jak powiedziała PAP marszałek Sejmu - będzie m.in. kryzys jedności europejskiej, kontrola wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony, a także relacje parlamentów z opinią publiczną i mediami.
"Podczas tych dwudniowych obrad szefowie parlamentów będą dyskutować nad zaangażowaniem parlamentów narodowych w tych właśnie dziedzinach i będą określać rolę parlamentów w rozwiązywaniu bieżących problemów europejskich" - podkreśliła Kopacz.
Jak podkreślono w komunikacie Kancelarii Sejmu, "oprócz kwestii finansowych i gospodarczych, kryzys jedności (europejskiej) dotyka także spraw społecznych oraz zaufania obywateli do europejskich przywódców, instytucji i stanowionego przez nie prawa". Przypomniano, że postanowienia Traktatu z Lizbony wzmacniają pozycję parlamentów narodowych w procesie stanowienia prawa unijnego i rozszerzają możliwości wspólnych działań parlamentów poszczególnych krajów UE.
Także marszałek Senatu Bogdan Borusewicz w rozmowie z PAP podkreślił, że szefowie parlamentów krajów UE zajmą się kwestią parlamentarnej kontroli nad wspólną polityką zagraniczną i bezpieczeństwa oraz wspólną polityką bezpieczeństwa i obrony. W tym celu - jak zaznaczył - obecnie tworzone są podstawy działania komisji międzyparlamentarnej, która ma zastąpić spotkania komisji właściwych ds. zagranicznych i obrony.
"Jednym z tematów obrad będzie powołanie wspólnej komisji parlamentów narodowych, która zajmie się sprawami polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony. Jest to przewidziane w Traktacie Lizbońskim, ale niestety nie udało się wcześniej takiej komisji stworzyć. Mam nadzieję, że uda nam się przy takiej dość elastycznej formule, jaką zaproponujemy, doprowadzić do stworzenia tej komisji, dlatego że Europa musi wspólnie zajmować się polityką zagraniczną i bezpieczeństwa. Taką potrzebę widać gołym okiem" - powiedział PAP Borusewicz.
Polska proponuje, by każdy z parlamentów narodowych, wraz z Parlamentem Europejskim, ustalał skład i wielkość swojej delegacji w komisji, przy czym liczba deputowanych komisji nie powinna przekroczyć 16 osób. Parlamenty państw kandydujących do UE oraz europejskich państw członkowskich NATO mogłyby delegować po dwóch obserwatorów. Rozpoczynający się w piątek szczyt ma podjąć decyzję w tej sprawie.
Tematem obrad będą też problemy związane z tzw. paktem fiskalnym. Odpowiednie komisje parlamentarne mają ustalić wspólnie działania informacyjne w ramach parlamentarnej pracy nad polityką budżetową.
W skład konferencji przewodniczących parlamentów UE wchodzą szefowie parlamentów narodowych państw członkowskich Unii oraz Parlamentu Europejskiego. Konferencja obraduje w oparciu o zasadę konsensusu. Stanowi ona forum dyskusji na temat roli i zadań parlamentów narodowych w strukturze europejskiej, form i instrumentów współpracy międzyparlamentarnej w sprawach unijnych oraz wyzwań stojących przed UE.
Przewodnicząca niższej izby holenderskiego parlamentu (Stanów Generalnych) Gerdi Verbeet, która przyjechała do Polski już w czwartek liczy, że warszawskie spotkanie będzie owocne. Jak powiedziała PAP w Warszawie spotka się też z młodymi ludźmi oraz weteranami II wojny światowej. Verbeet złoży również kwiaty przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza.