„Ceremonia była bardzo poruszająca”
Brytyjczyk ks. Graham Turner był diakonem, gdy okazało się, że choruje na białaczkę. Zdecydował się jednak kontynuować drogę ku kapłaństwu. Miał zostać wyświęcony na księdza w czerwcu 2011 w Szkocji, ale ceremonię przesunięto. Odbyła się w Poniedziałek Wielkanocny 2012 roku w kaplicy Salford Royal Hospital nieopodal Manchesteru w Anglii.
- Ceremonia była bardzo poruszająca – mówi ks. Roderick Strange, rektor seminarium Pontificio Collegio Będa, na którym studiował 48-letni ks. Turner. – Panuje u nas teraz wielki smutek, ale dobrze się stało, że Graham został wyświęcony – dodaje.
To była nietypowa uroczystość, której przewodniczył kard. Keith O’Brien. Ks. Turner wjechał do kaplicy na łóżku i został posadzony w wózku inwalidzkim. W towarzystwie swoich rodziców i rodzeństwa asystował przy Mszy św. Ks. Strange zauważa, że szczególnie poruszający był moment, gdy biskup nawoływał księdza do kształtowania swego życia wedle tajemnicy Krzyża Chrystusowego.
- Będę pamiętał o jego sympatii, humorze, inteligencji, cierpliwości i szczególnej sile charakteru, a przede wszystkim mężności, z jaką przeżył ostatnie dwanaście miesięcy swojego życia. Ks. Turner zmarł 17 kwietnia w szpitalu.
Stefan Sękowski/CNA