Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał mord NKWD na polskich oficerach w 1940 roku za zbrodnię wojenną - wybija agencja ITAR-TASS, relacjonując poniedziałkowy wyrok ETPCz w sprawie Katynia.
"Zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu" - cytuje rosyjska agencja werdykt Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. ITAR-TASS dodaje, że "jednocześnie (Trybunał) nie dostrzegł żadnych nowych dowodów i okoliczności, które mogłyby nałożyć na władze rosyjskie obowiązek wznowienia śledztwa".
Agencja zauważa też, iż ETPCz "odmówił oceny skuteczności śledztwa, przeprowadzonego przez rosyjskie władze w latach 1990-2004".
Również agencja RIA-Nowosti zwraca uwagę, że Europejski Trybunał Praw Człowieka "nie wydał orzeczenia dotyczącego skargi na nieskuteczność śledztwa w sprawie Katynia".
Agencja ta odnotowała także, iż w ocenie ETPCz "rosyjskie władze mie przekazały krewnym rozstrzelanych pod Katyniem w 1940 roku wystarczających informacji o losach zabitych".
Natomiast agencja Interfax, powołując się na szefa biura przedstawiciela Federacji Rosyjskiej przy Europejskim Trybunale Praw Człowieka Andrieja Fiodorowa, podkreśla, że "na danym etapie Rosja nie planuje zaskarżenia wyroku ETPCz".
W poniedziałkowym wyroku, który nie jest ostateczny, Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Rosja naruszyła artykuł 3 (zakaz nieludzkiego traktowania) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w odniesieniu do 10 z 15 osób skarżących.
Uznał też, że Rosja nie wywiązała się z obowiązku współpracy z Trybunałem, wynikającego z artykułu 38 Konwencji. ETPCz ocenił również, że nie ma jurysdykcji do zbadania zarzutu naruszenia przez Rosję artykułu 2 Konwencji w zakresie obowiązku przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazał w wyroku, że zbrodnię katyńską można traktować jako nieulegającą przedawnieniu zbrodnię wojenną. Tymczasem Rosja uznaje mord na polskich oficerach za przestępstwo pospolite, które uległo przedawnieniu.