Od początku tego miesiąca na Kubie trwa nowa fala prześladowań opozycji i dotychczas zatrzymano 43 dysydentów – poinformowała Kubańska Komisja Praw Człowieka. Są wśród nich były więzień polityczny José Daniel Ferrer i jego żona Belkis Cantillo, należąca do ruchu Dam w Bieli.
„Mogliśmy ustalić nazwiska 43 aresztowanych – 10 kobiet i 33 mężczyzn – których objęły nowe prześladowania, rozpoczęte 2 kwietnia w Santiago de Cuba” – powiedział 4 bm. francuskiej agencji prasowej AFP członek Komisji Elizardo Sánchez. Dodał, że zdecydowana większość z nich należy do Patriotycznej Unii Luby (UNPACU). Jest to jeden z ruchów dysydenckich, opowiadających się za pokojowym przejściem kraju do ustroju demokratycznego.
Oświadczenie, przekazane 4 bm. do katolickiej agencji prasowej (z siedzibą w Limie) ACI Prensa stwierdza, że wszystko zaczęło się 2 kwietnia rano, gdy dziesięciu aktywistów UNPACU z miejscowości El Caney na wschodzie kraju „zgromadziło się w posiadłości koordynatora ugrupowania Guillermo Cobasa, aby zaprotestować pokojowo” przeciw uwięzieniu trzech opozycjonistów. Byli to Andrés Carrión Alvares, który tuż przed rozpoczęciem Mszy św. pod przewodnictwem Benedykta XVI w Santiago de Cuba 27 marca krzyknął „Precz z komunizmem!”, Rogelio Tabío López, zatrzymany miesiąc temu w Guantánamo i Bismark Mustelier Galán, aresztowany w Palma Soriano.
„W tym samym dniu odbyło się kilka innych podobnych manifestacji w różnych częściach prowincji Santiago de Cuba, toteż na kolejne działania władz nie trzeba było długo czekać” – stwierdza oświadczenie ruchu. Podkreśla, że policja otoczyła mieszkanie José Ferrera – krajowego koordynatora Unii, a następnie zatrzymano jego, jego żonę i pięciu innych działaczy. 26 dalszych dysydentów aresztowano w gospodarstwie Raumela Vinajery – koordynatora UNPACU w Palma Soriano i 10 w Vista Hermosa.
2 kwietnia Guillermo Cobas i dwaj inni członkowie tego ugrupowania z El Caney protestowali przed siedzibą policji politycznej w Santiago de Cuba, po czym „zostali brutalnie pobici i wtrąceni do więzienia” – czytamy w komunikacie UNPACU. Jego autorzy piszą, że nie znają miejsca pobytu zatrzymanych.
José Daniel Ferrer był jednym z 75 więźniów sumienia, skazanych w czasie tzw. Czarnej Wiosny w 2003 na długoletnie kary więzienia – do 25 lat. Na początku ub.r. został zwolniony dzięki pośrednictwu Kościoła katolickiego na wyspie.
Obecne represyjne działania komunistycznych władz Kuby miały miejsce w niespełna tydzień po zakończeniu wizyty na wyspie papieża (26-28 marca), który apelował m.in. o większe zmiany i o więcej swobód demokratycznych w tym kraju.