Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w poniedziałek obchody Wielkiego Tygodnia Męki Pańskiej, poprzedzającego Wielkanoc. W tym roku przypada ona u nich 15 kwietnia - tydzień po świętach u katolików.
Podobnie jak w Kościele katolickim, najważniejszymi dniami Wielkiego Tygodnia są w Cerkwi czwartek, piątek i sobota. Pierwsze trzy dni tygodnia stanowią duchowe i religijne przygotowanie do tego okresu.
W wielu prawosławnych rodzinach przez cały ostatni tydzień przed Wielkanocą zachowywany jest ścisły post, nie spożywa się nawet ryb. Od czwartku do niedzieli podstawą jadłospisu powinny być chleb, woda albo kompot oraz warzywa i owoce, w niektórych domach w tym czasie nie przygotowuje się posiłków.
Jak przypominają rokrocznie duchowni, chodzi bowiem o to, by wymyślne potrawy, nawet postne, których przygotowanie zajmuje czas i energię, nie przesłaniały najważniejszego, czyli duchowego wymiaru postu.
Prawosławna Wielkanoc tylko raz na kilka lat przypada w tym samym czasie, co u katolików. Tak było przed rokiem i dwa lata temu, a wcześniej w 2007 i 2004 roku. Często prawosławni świętują jednak później, maksymalnie nawet pięć tygodni po katolikach. Różnica wynika z tego, że w obu obrządkach termin święta wyliczany jest w nieco inny sposób.
Katolicy świętują Wielkanoc zawsze w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca. Cerkiew dodaje jeszcze jeden warunek: Niedziela Wielkanocna musi wypadać także po zakończeniu Paschy żydowskiej (to także święto ruchome), bo dla prawosławia oba święta są silnie ze sobą związane.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Hierarchowie Cerkwi szacują, że w kraju jest 550-600 tys. osób wyznania prawosławnego. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim, na terenie dwóch cerkiewnych diecezji: białostocko-gdańskiej i warszawsko-bielskiej.