Ludziom wydaje się niekiedy, że chrześcijaństwo ogranicza wolność człowieka i stanowi przeszkodę na drodze do szczęścia. W rzeczywistości jest odwrotnie. To właśnie chrześcijanie są ludźmi naprawdę szczęśliwymi. Źródło ich radości leży bowiem w samym Bogu – pisze Benedykt XVI do młodych.
Ta nieskończona miłość Boga do każdego z nas przejawia się w pełni w Jezusie Chrystusie. W Nim znajduje się radość, której poszukujemy. W Ewangelii widzimy, jak wydarzenia u początku ziemskiego życia Jezusa naznaczone są radością. Kiedy archanioł Gabriel mówi Maryi Pannie, że zostanie Matką Zbawiciela, jego pierwsze słowo brzmi: "Raduj się!" (Łk 1,28). Po narodzinach Jezusa anioł Pański mówi do pasterzy: "Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan" (Łk 2,11). Mędrcy, którzy szukali Dzieciątka, "gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali" (Mt 2,10). Powodem tej radości jest więc bliskość Boga, który stał się jednym z nas. O tym właśnie myślał św. Paweł, kiedy pisał do chrześcijan w Filippi: "Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko!" (Flp 4,4-5). Pierwszą przyczyną naszej radości jest bliskość Pana, który mnie przyjmuje i mnie kocha.
Spotkanie z Jezusem zawsze rodzi wielką radość wewnętrzną. W Ewangeliach możemy to dostrzec w wielu wydarzeniach. Przypomnijmy wizytę Jezusa u Zacheusza, nieuczciwego celnika, publicznego grzesznika, któremu Jezus mówi: "Dziś muszę się zatrzymać w twoim domu". A Zacheusz, pisze św. Łukasz, "przyjął Go rozradowany" (Łk 19, 5-6). To jest radość spotkania Pana. To odczucie miłości Boga, która może przekształcić całe życie i przynieść zbawienie. Zacheusz postanawia zmienić swoje życie i oddać połowę swoich dóbr ubogim.
W godzinie męki Jezusa miłość tę można dostrzec w całej jej mocy. Pod koniec swego życia ziemskiego, na wieczerzy ze swymi przyjaciółmi Jezus mówi: "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! (...) To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna" (J 15,9.11). Jezus chce wprowadzać swoich uczniów i każdego z nas do pełnej radości, tej, którą dzieli On z Ojcem, aby miłość, jaką miłuje Go Ojciec była w nas (por. J 17,26). Radość chrześcijańska jest otwarciem się na tę miłość Boga i przynależnością do Niego.
Ewangelie opowiadają, że Maria Magdalena i inne kobiety udały się, by odwiedzić grób, gdzie Jezus został złożony po swej śmierci i otrzymały od anioła szokującą wiadomość, że On zmartwychwstał. Następnie pospiesznie opuściły grób, zauważa Ewangelista "z bojaźnią i wielką radością" i pobiegły, aby przekazać dobrą wiadomość uczniom. A Jezus stanął przed nimi i rzekł: "Witajcie!" (Mt 28,8-9). Została im dana radość zbawienia: Chrystus jest żyjącym, jest Tym, który zwyciężył zło, grzech i śmierć. Jest On obecny wśród nas jako Zmartwychwstały, aż do końca świata (por. Mt 28,20). Zło nie ma w naszym życiu ostatniego słowa, ale wiara w Chrystusa Zbawiciela mówi nam, że zwycięża Boża miłość.
Ta głęboka radość jest owocem Ducha Świętego, który czyni nas dziećmi Bożymi, zdolnymi by żyć i zasmakować Jego dobroci, zwrócić się do Niego słowem: "Abba", Ojcze (por. Rz 8,15). Radość jest oznaką Jego obecności i działania w nas.
3. Zachowywać w sercu chrześcijańską radość
W tym momencie zadajemy sobie pytanie: jak otrzymać i zachować ten dar głębokiej radości, radości duchowej?
Psalm mówi: "Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca" (Ps 37,4). A Jezus mówi, że "królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę" (Mt 13,44). Znalezienie i zachowanie duchowej radości jest owocem spotkania z Panem. Jezus prosi nas, abyśmy szli za Nim i dokonali decydującego wyboru i wszystko postawili na Niego. Drodzy młodzi, nie lękajcie się zaryzykować całego waszego życia, czyniąc miejsce dla Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii. Jest to droga znalezienia wewnętrznego pokoju i prawdziwego szczęścia. Jest to sposób życia w pełni jako dzieci Boże, stworzone na Jego obraz i podobieństwo.
Szukać radości w Panu: radość jest owocem wiary, jest rozpoznawaniem co dzień Jego obecności, Jego przyjaźni: "Pan jest blisko" (Flp 4,5). Polega ona na złożeniu w Nim naszej ufności, na wzrastaniu w poznaniu i umiłowaniu Go. Będzie nam w tym pomocą i bodźcem Rok Wiary, który rozpoczniemy za kilka miesięcy. Drodzy przyjaciele, uczcie się dostrzegać jak Bóg działa w waszym życiu i odkrywajcie Go ukrytego w wydarzeniach dnia powszedniego. Uwierzcie, że On jest zawsze wierny przymierzu, jakie zawarł z wami w dzień waszego chrztu. Wiedzcie, że On was nigdy nie opuści. Często kierujcie ku Niemu swój wzrok. Oddał swe życie na krzyżu, bo was kocha. Kontemplacja tak wielkiej miłości wnosi w nasze serca nadzieję i radość, których nic nie może zniszczyć. Chrześcijanin nigdy nie może być smutny, bo spotkał Chrystusa, który oddał za niego swoje życie.
Poszukiwanie Pana, spotkanie Go w życiu oznacza także przyjęcie Jego Słowa, które jest radością serca. Prorok Jeremiasz pisze: "Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego" (Jer 15,16). Uczcie się czytać i rozważać Pismo Święte. Znajdziecie w nim odpowiedź na wasze najgłębsze pytania o prawdę, jakie tkwią w waszych sercach i umysłach. Słowo Boże pozwala odkryć cuda, jakich Bóg dokonał w historii człowieka i otwiera nas, pełnych radości, na chwałę i uwielbienie: "Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, (...) uwielbiajmy, (...) zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył" (Ps 95,1.6).
Szczególnym miejscem wyrażania radości, jaką Kościół czerpie od Pana i przekazuje światu, jest liturgia. W każdą niedzielę wspólnota chrześcijańska świętuje w Eucharystii centralną tajemnicę zbawienia: śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Jest to bardzo ważna chwila dla każdego ucznia Pana, ponieważ uobecnia Jego ofiarę miłości. Niedziela jest dniem, gdy spotykamy Chrystusa zmartwychwstałego, słuchamy Jego słowa, posilamy się jego Ciałem i Krwią. Psalm mówi: "Oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się zeń i weselmy! (Ps 118,24). Podczas Wigilii Paschalnej Kościół śpiewa Exultet, hymn radości zwycięstwa Jezusa Chrystusa nad grzechem i śmiercią: "Weselcie się już, zastępy Aniołów (...). Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem (...). Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu". Radość chrześcijańska rodzi się ze świadomości, że jesteśmy kochani przez Boga, który stał się człowiekiem, dał swoje życie dla nas i zwyciężył zło i śmierć; jest życiem miłością do Niego. Święta Teresa z Lisieux, młoda karmelitanka napisała: "Jezu, moją radością jest kochać Ciebie!" (P 45, 21 stycznia 1897, Op. Compl., s. 708).